,

NAJWIĘKSZY UCZONY WŚRÓD ŚWIĘTYCH

W ubiegłą niedzielę obchodziliśmy w naszej Parafii Uroczystość św. Wincentego Pallottiego – przeniesioną z 22 stycznia.
28 stycznia wg kalendarza ogólnego Kościoła obchodzimy Wspomnienie obowiązkowe św. Tomasz z Akwinu – jednego
z moich ulubionych świętych. Świętowanie niedzieli jest zawsze ważniejsze od wspomnienia obowiązkowego.

Św. Tomasz z Akwinu jest bodajże największym teologiem Kościoła. Doskonale jednak znał ludzkie słabości. Wiedział,
że człowiek sam nie będzie sobie w stanie poradzić z wieloma pojawiającymi się trudnościami.

Pragnę przedstawić drogim Czytelnikom naszej Gazetki pełną pokory modlitwę, której słowami warto adorować Boga każdego dnia. Umieszczona na grobie św. Tomasza w Tuluzie może być doskonałą wskazówką dla nas - ludzi XXI wieku, którzy tak często uważamy, że jesteśmy nieomylni i na wszystkim znamy się najlepiej. Jednocześnie modlitwa ta jest przejawem pokory wobec własnych słabości.

Drogi Czytelniku, który akapit charakteryzuje Ciebie? Ja utożsamiam się pierwszym.

Piękna modlitwa św. Tomasza z Akwinu na każdy dzień:

„Panie, Ty wiesz lepiej, aniżeli ja sam, że się starzeję i pewnego dnia będę stary. Zachowaj mnie od zgubnego nawyku mniemania, że muszę coś powiedzieć na każdy temat i przy każdej okazji. Odbierz mi chęć prostowania każdemu jego ścieżek.

Uczyń mnie poważnym, lecz nie ponurym; czynnym, lecz nie narzucającym się.

Szkoda mi nie spożytkować wielkich zasobów mądrości, jakie posiadam, ale Ty, Panie, wiesz, że chciałbym zachować
do końca paru przyjaciół.

Wyzwól mój umysł od nie kończącego się brnięcia w szczegóły i dodaj mi skrzydeł, bym w lot przechodził do rzeczy.

Zamknij mi usta w przedmiocie mych niedomagań i cierpień w miarę jak ich przybywa, a chęć wyliczania ich staje się
z upływem lat coraz słodsza.

Nie proszę o łaskę rozkoszowania się opowieściami o cudzych cierpieniach, ale daj mi cierpliwość wysłuchania ich.

Nie śmiem Cię prosić o lepszą pamięć, ale proszę Cię o większa pokorę i mniej niezachwianą pewność, gdy moje wspomnienia wydają się sprzeczne z cudzymi.

Użycz mi chwalebnego poczucia, że czasami mogę się mylić.

Zachowaj mnie miłym dla ludzi, choć z niektórymi z nich doprawdy trudno wytrzymać.

Nie chcę być świętym, ale zgryźliwi starcy to jeden ze szczytów osiągnięć szatana.

Daj mi zdolność dostrzegania dobrych rzeczy w nieoczekiwanych miejscach i niespodziewanych zalet w ludziach.
Daj mi, Panie, łaskę mówienia im o tym”.

Ta modlitwa mnie zachwyca. To kwintesencja życia.



Jadwiga Kulik

do góry